10.04.2012

Powiązania.

Jack byłby w stanie powiedzieć, że lubi tą Wiedźmę, której kiedyś obiecał nowe szpilki. Trudno stwierdzić, czy to zwykła znajomość, czy może przyjaźń. Przynajmniej trudno stwierdzić to jemu, bo zakłada, że Wanda wie wszystko.
No, może tylko nie umie prowadzić samochodu.
Każdy ma jakieś wady. 


[ w budowie ] 


Koleś, który twierdzi, że jest bogiem. Nie, to nie jest normalne, przynajmniej nie według Jack'a. Ale na pewno zabawne, więc szpieg nie marnuje okazji, by trochę Thorowi podokuczać.
Jest spora szansa, że Mściciel w końcu nabierze ochoty pokazać, kto tu rządzi...
Z Black'a najprawdopodobniej pozostanie pyłek, ale przynajmniej wszyscy będą mieli spokój.


Paige i Jack poznali się w Instytucie jakieś nie-wiadomo-ile lat temu, potem nie widzieli się jakiś czas, a teraz spotkali się zupełnie przypadkowo w wyjątkowo urokliwym i zimnym kraju, jakim jest Szwecja. Jack miał do przejrzenia parę rezerwacji, Husk czekała randka w ciemno, a w efekcie jedno musiało trochę pomóc drugiemu. Można by się zastanawiać, czy ta znajomość przetrwa powrót do Stanów, ale z pewnością pan Black ma taką nadzieję.


Jack nazwałby Starka nawet dobrym przyjacielem, pomimo jego humorów, tego, że czasem na szpiega nawrzeszczy, nie potrafi mówić ''proszę''... Cóż. Dużo razem przeszli, Black uratował interesy Tony'ego pewnie nie jeden raz.
Dziwna z nich para, przyjaźń dość skomplikowana, ale zapewne trudno byłoby obejść się im bez siebie nawzajem.


Po spotkaniu tego chłopaka Jack nauczył się, żeby nigdy nie zamawiać kawy. Nawet kupił sobie własny ekspres.
Jeśli bowiem dostarczyciel zamiast zamówienia przynosi Ci kostkę lodu, po drodze rozwala drzwi, grozi, że zrobi to samo z całym domem, zabiera papierosa i wychodzi, możesz mieć uraz. Uwierz. 


***


Adam
Czyli ten młodszy braciszek, do którego Black najchętniej by się nie przyznawał. Utrzymuje z nim jednak kontakt, nie wiadomo, czy z troski, czy z obowiązku.  Nie zobaczy się ich razem, jedyne, co wiadomo o Adamie, to że też jest mutantem, był w Instytucie i nie stanął po żadnej ze stron. W mieszkaniu Jack'a jest kilka ich wspólnych zdjęć, sam też czasem wspomina o bracie.


 Stefek
Otrzymany dawno temu w spadku po dziadku stary motocykl Triumph, który z niewyjaśnionych przyczyn nosi miano Stefek, został wreszcie naprawiony. Silnik wymieniony, światła zamontowane, całość zgrabnie polakierowana i pojazd znów nie opuszcza Jack'a. Nie zobaczy się go już w taksówce, gdyż powrócił do niego po latach stary przyjaciel, długo trzymany w garażu. Stoi on na równi z psami czy bratem, więc trzeba dodać, że jeśli ktoś spróbowałby go tknąć, z pewnością nabawiłby się problemów.


[ Jeśli ktoś chce się tu pojawić, a jednak go nie ma, albo ewentualnie nie podoba mu się opis, ma prawo do zgłaszania zażaleń. Dziękuję. ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz