11.11.2012

I know you'll be a sun in somebody else's sky, but why?





J U B I L A T I O N " J U B I L E E " L E E
mutantka | dziewiętnaście lat | 4 lipca 2001 roku
była uczennica Instytutu Xaviera | studentka | zamieszkuje w Instytucie
wytwarza eksplozje plazmatyczne w postaci fajerwerków | pracownica Stark Industries 


show me the way...
Historia życia powinna być długa i poprzeplatana przykrymi zdarzeniami, ale co jeśli Jubs miała ich znacznie więcej niż potrzeba, by nazwać żywot "normalnym". Jako nastolatka straciła rodziców, co już powinno być największą i ostatnią trudnością. Z braku innej rodziny trafiła do sierocińca, gdzie jako zbuntowany dzieciak nie czuła się nadzwyczaj dobrze. Przenoszona kilkakrotnie, nauczyła się żyć samotnie, bez żadnych autorytetów i wsparcia. Pod groźbą odesłania do jedynych krewnych w Chinach, z którymi nie miała nigdy do czynienia, uciekła i zamieszkała w najbliższym centrum handlowym, nocą chowając się po magazynach, a w dzień, dając pokaz swoich umiejętności nabytych jako mutantka. Niedługo zagrzała tam miejsca, po ciągłych ucieczkach przed ochroną centrum, aż w końcu nieomal zabita przez członków M Squad. Cudem uratowana przez kilka uczennic szkoły Xaviera. Zafascynowana umiejętnościami kontrolowania własnych mocy Jubilee zakradła się za nimi, by znowu spotkać swoje wybawczynie. Po nieudanych próbach, porwaniach, przeniesieniach w końcu zagrzała miejsce w Instytucie. Uczyła się tam, oczywiście nie obyło się bez kilku buntów i kłótni z samym profesorem Xavierem, do którego nigdy nie mogła się przekonać, a na szacunek nie było tutaj szans. Wkrótce, kiedy profesor chciał przenieść ją do Instytutu Emmy Frost, Jubilee znowu uciekła, tym razem w otwarte ramiona ciotki Hope, która pojawiła się nie wiadomo skąd. Zamieszkała u niej i uczęszczała do publicznego liceum, gdzie zaaklimatyzowała się całkiem nieźle. Czy to już koniec przykrych zdarzeń, pytacie? Dobre sobie. Po szczęśliwym pół roku, kiedy Jubs zupełnie zapomniała o tym, że jest mutantem ( czasem tylko jeden z X-menów uparcie do niej telefonował), ciotka Hope wysadziła w powietrze dom, pozostając w środku. Jako tajna agentka poświęciła swoje życie, by ratować siostrzenicę i wiernego pomocnika - Brada. Pech chciał, że na miejscu pojawił się akurat uparty X-men i zaciągnął ją z powrotem do Instytutu.Przyjaciele powinni być obecni zawsze i wszędzie. No to akurat jej się udało. Sama nie wie czemu, ale jakoś nikt nie zwraca uwagi na jej dziecinne pyskowanie i wieczną niechęć, więc w jakimkolwiek miejscu, by nie było zawsze ma przy sobie kogoś kto ją wspiera i jest w stanie wyplątać ją z największych kłopotów. Tylko czemu w większości przyjaźniła się z mężczyznami? Niech mi ktoś teraz powie, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje, to pokaże prawdziwą moc fajerwerków.


...to the next whiskey bar.
Charakter stosunkowo zmienny. Zależy jak długo kogoś zna i czy go lubi. Na pierwszy rzut oka zadowolona z życia, normalna nastolatka, odwróć na chwilę wzrok i znowu przyjrzyj się dokładniej . W niebieskich oczach płonie żar, a na pełne usta ciśnie się jadowity sarkazm. Nie zmienisz tego, nawet jeśli bardzo byś chciał. Łatwiej będzie się do tego przyzwyczaić i ignorować dziecinne zachowania, które nadal w niej pozostały. Spróbuj nią rządzić, chociaż nie, dla własnego dobra lepiej nie próbuj. Na twoje nieszczęście, ku jej boku zawsze znajdzie się osoba, która tak samo jak ona nie lubi manipulacji ( to tłumaczy ciągłe kłótnie ze Cyclopsem). Czasami potrzebuje czyjegoś towarzystwa, by nie zwariować, ale większość wieczorów spędza samotnie. Lubi się uśmiechać, czasem z byle powodu, lub po prostu szeroki uśmiech może wynagrodzić te wszystkie jej podłości. Strasznie dziecinna będzie po sam życia kres. Pewnie nadal bawi ją podklejanie gum pod krzesła nauczycieli. Uparta jak nikt inny. Kiedy już zadecyduje się coś zrobić, to choćby nie wiadomo jak bardzo skazane na porażkę to było i tak się nie podda.
Wygląd to pojęcie względne. Ubrania nosi tak skrajnie różne, że nie sposób jest za nią nadążyć. Ktoś kiedyś zażartował, że nosi odzież podkradaną z szaf kolejno: Rogue, Storm, Jean, Dazzler i Nightcrawlera. Sama zaprzecza zbrodniom, o które ją oskarżono. Posiadaczka czarnych, przechodzących w granat włosów o ścięciu iście kosmicznym. Jakby pewnego dnia chwyciła nożyczki i bez patrzenia w lustro wycięła najdłuższe kosmyki. Oczy niebieskie, a twarz jak najbardziej charakterystyczna dla jej pochodzenia. Figura drobna, a przy większości X-menów czuje się co najmniej niska.
Swoich umiejętności mutanta używa tylko w razie konieczności, lub by kogoś postraszyć. Ilość, oraz moc jej fajerwerków zależy od jej emocji, więc kiedy jest wściekła potrafi wytworzyć ich znacznie więcej, a potem wchłonąć je bez żadnych szkód.


AKTUALNIE: Przesiaduje w Instytucie, chowa się po kątach, albo knuje chytre plany przeciwko Summersowi, jak skutecznie uprzykrzyć mu żywot. Czasami zdarza jej się pójść na zajęcia, które ma dawno ukończone.



POWIĄZANIA | WSPOMNIENIA | INNE 

_______________________________
Kolejna karta, której nie zmieniałam, bo nie. Tutaj nawet nie wymieniłam muzyki, bo za bardzo ostatnio lubię Pearl Jam. Utwór w tytule to Black, także PJ. Zdjęcia z wehearit, tekst własny. Twarzyczki użyczyła Tao Okamoto. 
Tutaj daję oficjalny apel o przywrócenie mi Gambita do listy postaci, bo jest moim i Jub ulubieńcem oraz nie wyobrażam sobie pracy na blogu bez niego. Dziękuję za uwagę. 

8 komentarzy:

  1. [ Jubilee! :3 Tęskniłam. Wiesz, że tęskniłam? No, i nasz wątek musi w końcu dojść do skutku! ]

    OdpowiedzUsuń
  2. [Zgadzam się z panienką, Gambit na blogu jest potrzebny ^^]

    OdpowiedzUsuń
  3. [Niestety to nie było ze mną, aczkolwiek pomysł mi się podoba i jak najbardziej się na niego piszę. Co do wątku z Thorem, takiej okazji nie przepuszczę! Tylko tak myślę nad tym wątkiem i myślę... I wiem na pewno, że miłych koligacji to oni mieć nie będą z powodu wojny. Zastanawiam się też czy nie zrobić tak, że gdy wojna jeszcze trwała, pewnego razu Rogue i Thor spotkali się gdzieś na pustkowiu w pojedynkę, ale zamiast zacząć walczyć, po prostu stali i się kłócili. Nic ambitnego, nic szczególnego, ale zawsze możesz dodać coś od siebie, jak masz pomysł.]

    OdpowiedzUsuń
  4. [Witam :) Na początku bazowałam bardziej na filmach, a potem doszłam do wniosku, że będzie "mieszany Wolverine", czyli po trochu ze wszystkiego, nawet z X Men Anime i Wolverine Anime ;)]

    OdpowiedzUsuń
  5. [Wątek, wątek...Może na złość Summersowi, chciałaby na jego zajęciach urwać się gdzieś, a że Alex tez swojego brata nie trawi pomógłby jej w tym. Mogliby się na przyklad spotkać w garażu, hym? Wiesz przy ulubionym motorze Summersa xd]

    OdpowiedzUsuń
  6. [Jak najbardziej taka opcja mi pasuje ;) Możesz mi przybliżyć ich wcześniejsze wątki, to wymyślimy coś pasującego ;)]

    OdpowiedzUsuń
  7. [Kojarzyć - kojarzę, ale że jestem człowiek żądny wiedzy, to dodatkowe informacje nie zaszkodzą :)]

    OdpowiedzUsuń