1.05.2012

Wygląd/Charakter

<!--Główny obrazek

Moc/Umiejętności
Wygląd/Charakter
Kontakty

Wygląd i charakter połączone w Paige są trochę jak piryt. Wszyscy, którzy jej nie znają, widzą sympatycznie wyglądającą, prostą dziewczynę. Jasne, średniej długości włosy, wiecznie błyszczące, niebieskie oczy i zadbana, smukła sylwetka, zakryta ubraniami, które nosi przeciętna Amerykanka, umiejąca się dobrze ubrać. Samym wyglądem mogłaby przyciągać spojrzenia i pobudzać wyobraźnie, już od pierwszej chwili tworzące najróżniejsze wizje. Tak, jak robiło to złoto głupców...
Rzeczywiście, głupotą jest oceniać metamorfa jej klasy po wyglądzie, skoro może spokojnie redukować co mniejsze niedoskonałości, poprawić co nieco i całkowicie zamieszać w głowach tym zrzucaniem naskórka.
Paradoksalnie, wygląd jej osoby odgrywa małą rolę przy ocenianiu wartości. Przy charakterze staje się tak wyblakły, jak to tylko możliwe, bowiem wnętrze mutantki jest zdecydowanie bardziej barwne. Jest oczywiście miłą dziewczyną, pomocną i uczynną, jak przystało na drugie z dziewięciu biologicznych dzieci. Pomimo lenistwa i wielkiej niechęci do wysiłku fizycznego, potrafi się zebrać i ciężko pracować, by zarobić na swój sukces czy życie. Jednak wszystko robi jakby od niechcenia, z łaską i ciężkim sercem, sprawiając wrażenie, że w danej chwili mogłaby robić zupełnie co innego i naprawdę się poświęca, robiąc to, co robi. Czasem wydaje się znudzona wszystkim, co ją otacza, ale to jedno z tych najbardziej mylnych wrażeń. Paige nienawidzi się nudzić tak samo, jak nie cierpi hipokryzji. Robi bardzo dużo, by nie dopuścić do siebie znużenia.
Należy do grupy osób nazywanych pedantami, ale w jej przypadku odnosi się to tylko do niektórych poziomów życia. W mieszkaniach utrzymuje nienaganny porządek, tak samo w notatkach pisanych na potrzeby studiów, lecz samo życie to jeden, wielki bałagan, którego nie jest wstanie nigdy porządnie ogarnąć. Z jednej strony to wielka poszukiwaczka świętego spokoju, z drugiej najemnik podejmujący się najdziwniejszych zleceń, jakie można wykonywać.
Z jakiś nieznanych jej przyczyn, przyciąga nie-normalnych facetów. Zazwyczaj są to mutanci, którzy lubią towarzystwo Panny Guthrie, która nie odstrasza ich swoim cynicznym poczuciem humoru i tendencją do niszczenia każdej klimatycznej atmosfery, od tych romantycznych, po napięte, w dodatku robi to całkowicie świadomie i bez krzty zażenowania. Bezpośredniością ukrytą pod żartobliwymi tekstami, potrafi wbić w podłogę każdego, jeśli zechce, ale zazwyczaj działa łagodnie. Nie lubi krzywdzić innych, unika konfrontacji na każdej płaszczyźnie. Chyba, że są to zakłady (należące do tych najgłupszych z możliwych), wtedy zachowuje się jak dziecko.
Cóż, zwykły facet nie byłby wstanie przetrwać inteligentnej dziewczyny, która ukrywa to pod innymi przymiotami, takimi jak pewność siebie, szczerość, nieraz zbyt wielka śmiałość i wybuchowość.
Husk sama przyznaje, że brakuje jej tej odrobiny kobiecości, która zawierałaby wrodzony romantyzm, czułość i tą nieporadność, którą obdarzona została płeć piękna, by samce mogły się wykazywać. Jest ostatnią osobą, która przyjdzie do kogoś po pomoc. Zejdzie naprawdę sporo czasu za nim przyzna się, że sobie z czymś nie radzi, a potem jeszcze z komiczną wyższością pozwoli komuś, by jej pomógł.

Paige to taka przyszywana siostra, którą chciałoby się zaprosić na randkę, ale nie wypada. - Raymond o swojej niebiologicznej siostrze.
To siostra, brat, kumpel i przyjaciółka w jednym. Jest tylko złośliwa, jak kobieta. - Cannonball, wspominając bitwy na śnieżki
-->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz